Zdrada, kradzież, próżność, psychoza… Właśnie taką fascynującą i różnorodną tematykę zgłębiamy z Leonardem w ostatnie już prawie wiosenne wieczory.
Wielki Piknik zachwycił mnie od pierwszego wejrzenia. Nietuzinkową książkę zakupiliśmy na targach designu, kiedy Leonard miał kilka miesięcy. Jest polecana dla dzieci powyżej 2 roku życia, ale nie mogła już dużej leżakować na półce.
To co mnie najbardziej urzekło w tej pozycji to przepiękne w swej prostocie ilustracje autorstwa Thè Tjong-Khinga i fakt, że jest zupełnie pozbawiona tekstu, dzięki czemu obok nazwiska autora możemy dopisać swoje inicjały. Wielki Piknik to książka wielowątkowa, więc każde czytanie to nowa podróż, nowi bohaterowie, nowe zdarzenia.
Jest to kontynuacja książki Gdzie jest Tort, ale ponieważ nie lubimy standardowych rozwiązań, więc Tort jeszcze nieskonsumowany.