When you become a parent there comes a time when you need to choose the right stroller for your baby. Really hard but important decision. When we were doing our own research looking up various strollers, we got a chance to test out Mutsy Igo (Urban Nomad edition). As freelancers and bloggers we work in cafés and parks, usually with our youngest kid. We also move around the city a lot. We needed a stroller that apart from being comfy and cozy for our kiddo, will also fit our „urban nomad” lifestyle.
I would not like to compare Igo to particular strollers even if we've owned a couple of various brands. There's no point in going into technical details, either. There are four things that are important for me while choosing a stroller, of course apart from comfort and safety issues, a perfect stroller should be easy to handle, compact, mobile and pretty. Igo seems to have it all.
I've got to admit that I'm totally hopeless at handling new equipment but Igo is very intuitive. That's a big plus as kids cannot wait too long for their mum to fold or unfold the pushchair. With Igo, you just make three simple movements and you're ready for the ride.
The other thing that I like about this stroller a lot is that it's so compact. It easily fits in a tiny car boot leaving some extra space for other things. And you don't even have to remove the wheels, which is really convenient. Also, my previous stroller was quite wide and sometimes it would get stuck between shop shelves but when I go shopping with Igo, it's a totally different experience. What's more, I can manoeuvre it easily with one hand even through the smallest of shops and with the big brother on a wheeled board catching a ride on the back, which is pretty amazing.
I always look for things which are both, functional and good-looking. No compromise here. And what can I say. I love this stroller's design. Lightweight, modern looking without compromising stability. And this gorgeous camel leather handlebar... Just love it.
It's a perfect stroller for all the city dwellers. Maybe the size of a storage basket isn't very big but on the other hand it's big enough for some basic things or some small shopping and then there is this super cool ad-on: shopping basket, which you can take with you and fix to the stroller when planning some bigger shoppig.
The stroller was provided to us by Mutsy
*****
Jest taki czas w byciu rodzicem, kiedy trzeba podjąć decyzję, jaki wózek wybrać, a wydaje się, że danych ciągle za mało... My byliśmy właśnie na takim etapie, kiedy dostaliśmy propozycję sprawdzenia jak to jest z Mutsy Igo w wersji Urban Nomad. Często pracujemy w plenerze, odwiedzamy kawiarnie i spędzamy mnóstwo czasu przemieszczając się. Zdarza nam się też przeprowadzać, więc szukaliśmy modelu, który oprócz komfortu i bezpieczeństwa dziecka, będzie dostosowany do takiego „koczowniczego” trybu życia. Z opisu wynikało, że jest to wózek idealny dla nas.
Chciałabym uniknąć porównywania Igo do innych modeli i marek wózków, mimo że zdarzyło nam się używać już kilku. Dla mnie większe znaczenie od marki ma to, jak się go używa. Dobry wózek miejski powinien, oprócz komfortu i bezpieczeństwa dziecka, być tak samo komfortowy dla mnie :) Mam swoje 4 podstawowe kryteria: łatwość obsługi, kompaktowość, mobilność i wygląd.
Muszę się przyznać, że mam dwie lewe ręce jeśli chodzi o obsługę nowych dla mnie sprzętów. Igo obsługuje się intuicyjnie. Dla mnie to bardzo ważne. Dwójka małych dzieci nie może zbyt długo czekać aż mama złoży czy rozłoży wózek. To musi dziać się szybko i sprawnie. Tak właśnie jest w przypadku Igo.
Kolejna rzecz, która jest fajna w Igo to jego kompaktowość. Bez problemu mieści się w bagażniku małego samochodu. Nie ma potrzeby zdejmowania kół, co jest bardzo wygodne przy częstym przewożeniu. Jest też dość wąski, dzięki czemu można nim bez problemu lawirować wśród sklepowych regałów ;) Nasz poprzedni wózek miał dość szeroką oś tylną, więc czasem ciężko było poruszać się po ciaśniejszych wnętrzach.
Igo jest też wyjątkowo skrętny. Można nim bardzo szybko ominąć przeszkodę, skręcić czy zawrócić w miejscu. Przy tym ma się wrażenie fajnej płynności. Tej sterowności nie traci nawet po zamontowaniu przystawki dla starszego dziecka. Największe wrażenie zrobiła na mnie jednak możliwość prowadzenia wózka jedną ręką. Można nim łatwo sterować, nawet idąc całkiem obok wózka. Przy jeździe z dostawką dla starszaka jest to naprawdę duża wygoda użytkowania.
I ostatnia, równie istotna rzecz to wygląd. Igo ma bardzo solidną konstrukcję, a mimo wszystko wygląda dość filigranowo. Bardzo podoba mi się jego lekki, designerski kształt. W połączeniu z lakierowaną, czarną ramą i skórzaną rączką robi naprawdę duże wrażenie.
Wózek w wersji głęboko spacerowej doskonale radzi sobie w środowisku miejskim. Jedyny minus, jaki udało mi się znaleźć to niewielkich rozmiarów kosz. Jest to zapewne wynik kompromisu pomiędzy kompaktowym rozmiarem wózka a możliwością zapakowania większej ilości rzeczy. Można to jednak rozwiązać dokupując bardzo pomysłowy gadżet - kosz na zakupy i montować go kiedy potrzeba więcej bagażu :)
Wózek dostarczyła nam Mutsy
And here are the accessories we went for/ A tak sprawdzają się nasze dodatkowe akcesoria :)
