












Na pewno widzieliście setki pięknych zdjęć śniadania jedzonego w łóżku na Instagramie czy Pinterście. Kawa z pianką, świeżutki croissant, malutkie naleśniczki ułożone w idealną piramidkę, polane miodem i ozdobione egzotycznymi owocami, jakieś wyszukane smoothie... Do tego wszystko w perfekcyjnej kompozycji na łóżku i romantycznie wyglądający ludzie, którzy to śniadanie jedzą. Można się rozpłynąć...
I tak któregoś dnia stwierdziłam, że czas na eksperyment. Postanowiłam sprawdzić, jak takie „idealne śniadanie” wyglądałoby w prawdziwym życiu :)
Problemy pojawiły się już na początku ;) Ułożenie tej idealnej kompozycji na tacy to zdecydowanie wyższa szkoła jazdy. Szczególnie dla kogoś, kto na co dzień serwuje rodzinie owsiankę. Kawiarka po prawej stronie grejpfruta czy po lewej? Łyżeczka i widelec symetrycznie czy może nieco niedbale? Czy różowe banany dobrze skomponują się z granolą? Setki decyzji do podjęcia, a tu rodzina coraz bardziej głodna. Więc zapycham ich naleśnikami, a ja kombinuję. I kolejny problem. Piramidka z dwudziestu naleśników nie wyjdzie na zdjeciu tak fajnie jak ta z trzydziestu, więc smażę dalej... Pomijam już fakt samego zrobienia 30 malutkich, idealnie równych naleśników... Ale wreszcie to mamy. Piękna aranżacja. Czas na fotkę. Nieeeee, stop! Jak ja wyjdę na zdjęciu w flanelowej, kraciastej piżamie? Jeszcze tylko się przebiorę. Ach zapomniałam o prześcieradle. Lniane będzie bardziej efektowne. Dobra, gotowe. Siadamy. Nie, nie, nie. Inaczej nogi. O tak, tak wyjdą szczuplej. Ok. To chyba jest to. Mamy to! Przez jakieś piętnaście sekund widzę tę idealną kompozycję #breakfastinbed prosto z Pinteresta. A potem zaczynamy śniadanie...
I'm sure you've seen loads of Instagram or Pinterst pics of ideal breakfast in bed. Perfectly brewed coffee, freshly baked croissants, mini pancakes arranged in a pyramid, topped with honey and exotic fruit and some delish smoothie...So yummy...I was wondering if such perfect breakfast in bed is any possible for the family of four like ours. So why not checking it out?
Well, it wasn't that easy. Making a breakfast tray look stunning takes a lot of skills. Everything counts here. A coffee pot next to the grapefruit or granola bowl? One or two teaspoons? Will pink bananas look good in a picture? So many decisions to make and my people getting hungry... So while I'm getting things done, the pancakes are disppearing and here's yet another problem. The pyramid of 20 pancakes isn't as impressive as that one of 30. So I need to make more! Not to mention that making 30 small, same-size pancakes is not an easy thing to do. But finally, we've got it. The tray looks perfect. Time to snap an Instagram pic. But wait a sec! What am I wearing? Checked flannel pyjamas? I need to get changed. Ok. Here I am. All sheer and romantic. Oh no!!! Forgot about the sheet. It must be the linen one. Ok, now everything seems to be ready. Let's sit down. No, not like that! The legs! Something's wrong with the legs. Oh, yeah... Now it's perfect. They look slimmer like that. So I guess we're ready. Say cheese!!!. Yay!!!! We've got the pic! For about 15 seconds I feel like I'm in the most popular Pinterest image. Just type #breakfastinbed and my pic is the first to pop out. It feels so amazing but then... the kids enter the room....and it's a totally different story :)