











Mały, niezwykle uroczy park ozdobiony fontanną i kwietnikami. Dookoła skweru - skromna, ale odrestaurowana, autentyczna zabudowa. Stary miejski lombard przekształcony w galerię sztuki i teatr. Tak wyobrażam sobie Plac Wałowy na Starym Przedmieściu, który obecnie domaga się gruntownej rewitalizacji. Niemalże codziennie przechadzamy się tu z Lennym i za każdym razem myślę sobie jak niesamowity potencjał drzemie w tym fragmencie miasta.
Fajnie, że Mała Zbrojownia to obecnie Wydział Rzeźby ASP, że w końcu powstała tu kawiarnia, w której można napić się dobrej kawy a nieopodal zbudowano przystań Żabki Kruk. Festiwal Teatrów Ulicznych FETA również był bardzo potrzebny temu miejscu. Jeszcze bardziej potęgował magię, jaką tutaj się odczuwa. Szkoda, że w tym roku zmieni swoją lokalizację. Trudno. Najważniejsze, że coś zaczyna się tu dziać. Jeszcze tylko kilka kroczków i Stare Przedmieście stanie się miejscem z moich marzeń:)
Z cyklu zapomnianych parków, polecamy też zajrzeć do Parku Oruńskiego :)