JOGURT & LABNEH DIY

09/05/2015
jak zrobić jogurt typu greckiego
Prosty przepis na jogurt domowej roboty
Labneh balls in Olive Oil and herbs
Przepis na prosty jogurt i labneh
Naturalne przepisy na domowy jogurt i jogurt grecki
Fotografia dziecięca, fotografia rodzinna
Przepis na pyszne kulki jogurtowe w ziołach
Rodzinny lifestyle

When I lived in London my favourite lunch snack was pita bread with labneh, a bit of olive oil and zathar. After I came back to Poland, I could not find labneh anywhere so I totally forgot about it for a while. Now after many years I discovered that I can make labneh myself. It takes some time but it's quite easy to make it and definitely worth it.

All you need is 2 litres of milk and 6 tablespoons of yoghurt (with live active yogurt cultures), a pot with a lid, a sieve and a cheesecloth or muslin. 

Heat the milk until it reaches about 50 degrees Celsius and then add yoghurt and stir to combine. Add the yoghurt-milk mixture to the pot and stir until completely incorporated. Next, leave in a warm place for about 6-10 hours. The best temperature is about 30-40 degrees Celsius. I  just leave it in the oven.

To make labneh, we need to place a sieve with a cheesecloth or muslin over a pot. Then pour the yoghurt on top of the cheeseloth, put the lid on the pot and leave it in the fridge for about 5 days. I usually roll the cheese into small balls and place into a jar with extra virgin olive oil with some spices such as zathar. Bon appetit :)

*****

Jednym z fajniejszych okresów w moim życiu był czas, jaki spędziłam w Londynie. To właśnie tam po raz pierwszy jadłam twarożek jogurtowy - labneh, w którym się po prostu zakochałam. Po powrocie do Polski długo jeszcze śnił mi się smak pity z serem labneh , odrobiną oliwy z oliwek i przyprawy zathar… Nigdy nie udało mi się znaleźć sera labneh w polskich sklepach, ale po latach, okazało się, że można zrobić go samemu z jogurtu. W dodatku dużo prościej niż się spodziewałam :) Jeśli ktoś ma ochotę się pobawić, podaję nasz sprawdzony przepis na jogurt własnej roboty, z którego później można zrobić labneh. Przepis jest prosty, ale wymaga cierpliwości, bo na labneh trzeba kilka dni poczekać.

Potrzebne składniki to 2l mleka i odrobina jogurtu lub specjalne bakterie jogurtowe. Najlepsze jest świeże mleko ( trzeba je przed robieniem jogurtu pasteryzować – podgrzanie do temp. 70st przez ok. 30 min) lub mleko pasteryzowane (wtedy pasteryzację pomijamy). Nie nadaje się natomiast mleko UHT.

Jogurt

Mleko podgrzewamy do temp. 47- 50 stopni a następnie dodajemy 6 łyżek stołowych jogurtu naturalnego. Przepis jest prosty, ale diabeł tkwi w szczegółach ;) Bardzo ważne, żeby jogurt był najbardziej naturalny jak to możliwe. Najlepszy jest taki, który w składzie ma tylko mleko i bakterie jogurtowe. Takie jogurty mają też krótkie daty przydatności do spożycia co dodatkowo ułatwia ich wyszukiwanie. Można też zamiast jogurtu zastosować specjalne bakterie jogurtowe, dostępne w sklepach ze zdrową żywnością. Jest to jednak dużo mniej ekonomiczna wersja a nie ma to zupełnie wpływu na jakość naszego jogurtu.

Po wymieszaniu składników następuje najważniejsza faza. Należy zostawić płyn w naczyniu, które ma zamknięcie (np. garnek z pokrywką) na 6-10 godzin w ciepłym miejscu. Najlepsza jest temp. 30-40stopni. My wstawiamy garnek z przykrywką do piekarnika z ustawioną temp. Ok. 30 st. na 8 godzin. Słyszeliśmy też, że można wlać mleko z bakteriami do termosu i zostawić go na 6-10 godzin ale sami tego nigdy nie stosowaliśmy. Po tym czasie mamy super świeży jogurt, który można wstawić do lodówki.

Labneh i jogurt grecki

Zrobienie twarożku jogurtowego ze świeżego jogurtu jest bajecznie proste i nie wymaga żadnych szczególnych umiejętności. Poza tym dzieje się to absolutnie bez żadnej pracy z naszej strony ;)

Wystarczy ułożyć gazę lub tetrę (złożoną na pół) na sitku, durszlaku lub cedzaku, ustawić to nad jakimś naczyniem, które będzie zbierało serwatkę, wlać na tak przygotowany materiał jogurt, przykryć i wstawić do lodówki. Po 1-2 dni uzyskujemy 100% naturalny jogurt grecki. Jeśli chcemy Labneh, musimy pozostawić taką konstrukcję na kilka dni dłużej. Nam najbardziej smakuje 5-dniowy ;) Jest wtedy na tyle twardy, że można bez problemu formować z niego kule.

Jeśli wciąż nam mało, kulki możemy obtoczyć w przyprawach. Idealnie sprawdza się zathar – arabska mieszanka przypraw (majeranek, tymianek, oregano, prażony sezam i sumak), chociaż ja najczęściej używam po prostu bazylii i oregano. Następnie kulki serowe wkładamy do oliwy z oliwek i zostawiamy do zamarynowania na kilka dni. Taki twarożek smakuje cudownie np. na świeżym chlebie z lnu, na który przepis znadziecie TUTAJ. Ciekawa jestem czy ktoś z Was zdecyduje się na ten maraton. U nas domowy labneh to już tradycja :)

Witaj :) Na tym blogu dzielimy się naszymi codziennymi kadrami i rzeczami, które nas inspirują. Ania i Michał. Więcej o nas

Archiwum

Kontakt

ktosnaprzyczepke@gmail.com

FacebookYoutubePinterestRSS

Newsletter

Zawartość widoczna na stronie jest chroniona prawami autorskimi i jest własnością lolove.pl (dawniej ktosnaprzyczepke.pl), chyba że zaznaczono inaczej. Wykorzystywanie zdjęć oraz treści widocznych na stronie jest możliwe wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody autorów.