






Będąc dzieckiem często spędzałam wakacje w górach. Zainspirowana podhalańską architekturą wymarzyłam sobie domek z bali. Z biegiem lat wizja mojego wymarzonego domu zmieniała się. Dzisiaj jest to nowoczesna bryła, gdzie drewno stanowi dodatek ocieplający zimno nowoczesnych materiałów, takich jak np. beton lub szkło.
Jest jednak coś magicznego w drewnie, szczególnie jeśli nosi w sobie znamiona odległej przeszłości. Takiego właśnie autentycznego drewna poszukiwaliśmy na szlaku architektury drewnianej na południu Polski. Bardzo blisko miejsca, w którym się urodziłam jest mnóstwo malowniczych miejscowości z pięknymi drewnianymi kościołami. Za każdym razem kiedy odkrywam takie miejsca w Polsce, uświadamiam sobie jak wiele mamy jeszcze tutaj do zobaczenia. Wyciszenia wcale nie trzeba szukać w Tybecie. Można spokojnie je odnaleźć w Woźnikach, Boronowie lub Koszęcinie...