Have you ever been to an art gallery that your kids just fell in love with? We have! It's the Wilson Shaft Gallery in Katowice, which is now hosting Art Naif Festival promoting simple and colourful naive art.
Art galleries, museum, theatres with post-industrial charm have always been appealing to us. I will never forget wandering through the labyrinth of rooms of 21 Wapping Lane in London - a vast disused warehouse in the original Tobacco Dock where I got to see Faust. We are also quite frequent guests to the Royal Rifle Factory located in Dolne Miasto in the city of Gdansk, which becomes a club or an art gallery from time to time. That is why, we just had to visit The Wilson Shaft Gallery established in a fromer mine shaft and have a walk in the nearby Nikiszowiec during our stay in Silesia.
For 2 days the gallery has been full of paintings and scultures of naive artists from all around the world, especially Scandinavia but also Poland, Izrael or even Burkina Faso.
We just loved the exhibition but why is it so great for kids? I guess, it's all about the childlike simplicity, strong use of pattern, bright colours and joy that you can find in each naive piece of art. It's also a perfect gateway for the monochrome lovers ;)
After we came back home Lenny said: I wanna go back to the museum, which is the best recommendation, I believe :)
*****
Czy byliście kiedyś w galerii sztuki, którą wasze dziecko było zachwycone bardziej niż wy sami? Jeśli nie, to koniecznie musicie odwiedzić galerię Szybu Wilson. Do 14 sierpnia odbywa się tam Art Naif Festiwal - święto kolorowego, beztroskiego malarstwa naiwnego.
Galerie sztuki, muzea, teatry wkomponowane w tereny postindustrialne od zawsze nas przyciągały. Do dziś pamiętam niesamowicie mroczną sztukę Faust przy 21 Wapping Lane, w Doku Tytoniowym w Londynie. Bardzo często odwiedzamy też Królewską Fabrykę Karabinów na Dolnym Mieście w Gdańsku, która co jakiś czas przeistacza się w klub lub galerię sztuki. Będąc na Śląsku nie mogliśmy się powstrzymać przed ponownymi odwiedzinami Nikiszowca oraz pominąć byłego szybu kopalnianego KWK „Wieczorek”, którego część stanowi obecnie przestrzeń ekspozycyjną dla Galerii Szyb Wilson - miejsca promującego młodą i odważną twórczość.
Od dwóch dni olbrzymia przestrzeń Galerii jest wypałniona obrazami oraz rzeźbami naiwistów z całego świata: głównie krajów skandynawskich, ale też Polski, Australii, Izraela czy nawet Burkina Faso.
Obserwując reakcje Leonarda, z czystym sumieniem mogę polecić wystawę wszystkim rodzicom z dziećmi. Co jest tak wyjątkwego w malarstwie naiwnym? Prostota przekazu, brak perspektywy, olbrzymia ilość detali, kolory, a przede wszystkim magia życia codziennego. Dla dziecka Art Naif Festiwal to istny raj, dla nas z kolei - miła odskocznia od sztuki uprawianej przez "zawodowców". Najlepszą reklamą wystawy jest chyba jednak to, co usłyszeliśmy po powrocie do domu od Lennego: "chcę do muzeum!"... :)
Na 6. zdjęciu obraz autorstwa Kamilli Księżnik.
Na 12. zdjęciu obrazy w tle autorstwa Pawła Widery.
