










Mimo dość niskiej temperatury dzisiaj, ja czuję w powietrzu nadchodzącą wiosnę. Tak więc czas się zorganizować i powoli zakończyć nasz cykl „5 sposobów na długie wieczory”;)
Jedną z Waszych propozycji, która zapadła nam w pamięć było przespanie zimy. Śpiochami raczej nie jesteśmy, ale postanowiliśmy zmierzyć się z tym wyzwaniem w nieco zmodyfikowanej wersji. Całej zimy nie udało nam się przespać, ale wczorajszy długi wieczór już tak. A dzięki temu dzisiaj rano już przed świtem byliśmy na naszej ulubionej plaży Stogi. I muszę przyznać, że było warto. Piękny wschód słońca, orzeźwiające morskie powietrze i ciepła herbata w termosie naładowała nas pozytywną energią na cały dzień :) Czy można chcieć czegoś więcej w środowy poranek?